Niemcy to nasz najbliższy sąsiad. Teoretycznie powinniśmy dobrze znać swoje upodobania i zwyczaje, ale w praktyce okazuje się jednak, że nie jest to takie proste. Poznaj 7 rzeczy, które z całą pewnością zadziwią Cię podczas pobytu w Niemczech.
Wchodząc do jakiegokolwiek sklepu spożywczego za zachodnią granicą, pierwsze co rzuci Ci się w oczy to uginające się pod ciężarem setek rodzajów piwa półki. Niemcy uwielbiają ten trunek i produkują go na potęgę. Warto też zauważyć, że butelka dobrego piwa jest bardzo tania w porównaniu do przeciętnych zarobków.
Jeżdżenie w Niemczech autobusami miejskimi może na początku być nieco kłopotliwe. Wynika to z faktu, że nie zawsze zatrzymują się one na wszystkich przystankach. Jak więc wsiąść lub wysiąść tam, gdzie się chce? Musisz odpowiednio wcześniej dać znać kierowcy o swoich zamiarach.
Standardem w Niemczech jest płacenie podatku za kościół. Nie dotyczy to tylko katolików. Płacić muszą również protestanci oraz ewangelicy. Nie chodzi o “jakieś tam grosze”, a o konkretne sumy. Obecnie wysokość opłaty za kościół wynosi nawet 8-9% całej kwoty odprowadzanego podatku. Ciekawy jest fakt, że każdy Polak z automatu jest traktowany jako katolik zobowiązany do opłaty.
Nieważne, jaka jest pogoda – Niemcy (szczególnie 40+) niedzielę spędzają na świeżym powietrzu przy kawie i smakołykach. Taki trend można zauważyć zarówno w dużych miastach, jak i malutkich miasteczkach. Najlepsze miejsce to kawiarnia z ogródkiem, z którego widać jakiś zabytek. Jeżeli temperatura jest niska, właściciele restauracji wystawiają kocyki. I tak wszyscy sobie siedzą i się relaksują.
Wurst w Niemczech to rzecz święta. Nie ma miasta, w którym nie znajdziesz budki z wurstem. Niemcy uwielbiają tradycyjnie produkowane kiełbasy i jedzą je przy każdej okazji. Będąc obcokrajowcem, warto, żebyś wiedział, że currywurst nie ma formy polskiego hot doga. Kiełbaska jest pocięta na plasterki i oblana tradycyjnym sosem. Turyści i nowo przyjezdni bardzo często są zdziwieni tą formą.
Już dziś zarezerwuj przejazd!
Jeśli wybrałeś się do Niemiec samochodem, musisz być przygotowany na to, że niemieccy rowerzyści to niekwestionowani władcy dróg. To oni ustalają zasady i jeżeli kiedykolwiek dostaniesz reprymendę za swoją jazdę, możesz być pewny, że da Ci ją rowerzysta. Ta grupa uczestników ruchu wypracowała sobie silną pozycję i bardzo często nadużywa swoich praw na drodze. Powiedzieć, że zachowują się jak święte krowy to stanowczo za mało.
Jeżeli będąc w Niemczech, najdzie Cię ochota na małe piwko lub lampkę wina na świeżym powietrzu, to nie ma z tym najmniejszego problemu. Picie w miejscach publicznych jest tam całkowicie legalne i nie musisz obawiać się mandatu. Nieco dziwne z perspektywy Polaka może wydawać się fakt, że alkohol można kupować już od 16 roku życia.
